wtorek, 11 września 2012

Hackitat...

Od jakiegoś czasu w sieci krąży krótki film w którym poruszono problem wolności słowa w Internecie. Autorzy zbierają fundusze na nakręcenie filmu dokumentalnego pod tytułem Hackitat - A film about political hacking, world wide, którego celem jest podważenie między innymi wspomnianej przez mnie w jednym z postów niesławnej umowy ACTA...



Pomysłodawcy tego projektu starają się przekonać nas, że walka z tak zwanym piractwem to nie tylko walka o zyski finansowe dla korporacji, ale o coś więcej... Klip jest w języku angielskim, pomimo tego zachęcam do obejrzenia tego kilkuminutowego materiału. Nawet bez biegłej znajomości tego języka można zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi... nie o bezmyślne ściąganie plików w sieci, ale o wolność słowa i ekspresji...


Stajemy się światkami poważnej debaty o sensie wolności słowa i prawach każdego z nas do wyrażania siebie. Świat stoi na skraju dwóch cywilizacji, upadającej o kilku dziesięcioleci przemysłowej oraz narzuconych przez nią feudalnych stosunków społecznych i powoli wzrastającej związanej bezpośrednio z powstaniem nowych technologii, umożliwiających nieograniczoną komunikację między ludzmi dzięki rozwojowi usług i odejściu od masowej produkcji. Jakkolwiek mówiąc mówiąc jesteśmy w początkowej fazie i napotykamy na opór obrońców schodzącej cywilizacji. Co dalej będzie? Nie wiadomo, ale przynajmniej trzeba mieć świadomość, że świat zaczyna się zmieniać, nawet dzięki naszemu udziałowi... 

***

Ostatnim czasem często wracam do lat dziewięćdziesiątych poprzedniego stulecia... he ale to brzmi!? Faith No More w tamtym czasie miało swój niepowtarzalny klimat i urok, szczególnie w utworze Evidence, można rzeczywiście rozpłynąć się...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz