środa, 6 lutego 2013

Music Non Stop... klimatycznie

To, że lubię U2 nie będę przypominał. Są pewne rarytasy, które może nie zdobyły wielkiej popularności ale po czasie są niesamawite, tak jak utwór Alex Descends Into Hell For A Bottle Of Milk... czyli Aleks schodzi do piekła po butelkę mleka... Pierwszy raz ten utwór ukazał się 12 października 1991 roku na singlu promującym piosenkę The Fly z płyty Achtung Baby.


^^^

wtorek, 5 lutego 2013

Państwo, naród i liberalna demokracja...

Państwo nie ma pomysłu na racjonalny rozwój narodu. Dlaczego? Państwo to świadoma konstrukcja polityczna, a naród zaś to wcześniejsza od niego wspólnota moralna. Czyli naprzeciw siebie stoi państwo jako narzucony schemat oraz naród jako nieokiełznany żywioł. Nie ma szans na to by kiedykolwiek państwo współgrało z narodem, składającym się przecież z wielu grup interesów, szczególnie dążących do naprawy… tego państwa i ujarzmienia pozostałych. W ciągu ostatnich stu lat mieliśmy okazję kilka schematów przerobić. Efektem tego były społeczeństwa mniej lub bardziej zadowolone z polityki i funkcjonowania państwa.


Teraz przerabiamy liberalną demokrację. Można ją określić jako wyrozumowaną kalkulację wypierającą wcześniejsze horyzonty moralne i kulturowe. W tym założeniu racjonalne pożądanie musi zwyciężyć nad irracjonalnym pragnieniem uznania, a zwłaszcza nad megalomanią dumnych panów, którzy chcą uznania swej wyższości. Patrząc na naszą scenę polityczną widzimy, jak państwo wdaje się w konflikt ze swym własnym narodem, starając się ujednolicić zróżnicowane tradycje kultury. W miejsce tradycyjnie pojmowanego dobra i zła, powoli wkraczają nowe wartości, takie jak partycypacja, racjonalność, laickość, mobilność, empatia, czy też tolerancja.

Kończąc ten wywód to należy stwierdzić, żeby ta forma demokracji mogła funkcjonować to społeczeństwo musiałoby zapomnieć o instrumentalnych korzeniach swych wartości i rozwinąć w sobie irracjonalną dumę ze swego systemu politycznego narzucającego nowy sposób na życie… Czyli wyjściem jest pokochanie przez ludzi tej demokracji, nie dlatego, iż jest lepsza od innych systemów, ale dlatego, że jest po prostu ich.

^^^

Ostatnio słyszałem dowcip i to nawet na czasie. Babcia pyta wnuka - Jak ci minął dzień w szkole? Wnuczek odpowiada - Dzisiaj pani opowiadała nam o chatce, wilku i gejowym...  

Bezwzględny Jarosław

Jarosław Kaczyński układa wszystkie wydarzenia w jedną całość i widzi, że katastrofa smoleńska i wydarzenia w po niej w kraju wpłynęły na śmierć jego matki... Jednym słowem brak szanunku do zmarłej matki, rodziny, społeczeńtwa i do siebie. Śmierć osoby bliskiej jest przecież dobrym pretekstem do wzmocnienia się na scenie politycznej.

Ten związek był bezpośredni. Wylew, jakiego doznała, był skutkiem tego, co się działo przed pierwszą rocznicą tragedii. Widziała (...) tę uruchomioną wtedy potworną kampanię nienawiści. (...) Tak, gdyby nie było Smoleńska, mama nie doznałaby wylewu i na pewno by żyła.
W mojej ocenie te zdania potwierdzają jedynie pogarszający się stan psychiczny Prezesa. Stadium psychozy osiągnęło najwyższy z możliwych stanów, jaki można sobie wyobrazić. Nurtuje mnie jedno pytanie. Dlaczego, w przypadku Jarosława Kaczyńskiego – uważającego się za poturbowanego przez bezwzględną politykę – nie można mówić o odpowiedzialności prawnej za jego czyny? No tak ma przecież immunitet i setki tysięcy podobnie schorowanych jak on sam wyborców. Z tego wychodzi, że osoba z chorobą psychiczną i polityk niewiele od siebie się różnią. No tak poza jedną różnicą – choremu można podać lekarstwo… a ten poczuje się lepiej. Politykowi megalomanowi nie można pomóc w żaden sposób.

Kiedy widzę Jarosława w telewizji to przychodzą mi na myśl słowa Charlesa Whitmana…

Ostatnio zupełnie siebie nie rozumiem. Powinienem być przeciętnym racjonalnie myślącym, inteligentnym (…) człowiekiem. Jednak od niedawna (nie pamiętam, kiedy to się zaczęło) padam ofiarą wielu dziwnych nieracjonalnych myśli.
Tak pisał w swoim liście Whitman zanim 1 sierpnia 1966 roku wjechał windą na najwyższe piętro budynku University of Texas w Austin i zaczął strzelać do ludzi…

^^^

Przekornie Big Cyc w utworze Pechowy jak Polak...


niedziela, 3 lutego 2013

Fontanna Potop... po odwilży

Fontanny Potop nie trzeba przedstawiać. Warto jednak wspomnieć, iż w pewnym sensie ma ona swoje drugie życie. W latach 1904 - 1943 była jedną z najbardziej znanych atrakcji turystycznych Bydgoszczy, a także miejscem w którym spotykali się ówcześni mieszkańcy miasta. Od kilku już lat, bowiem od 2006 roku trwa proces rekonstrukcji fontanny i rzeźb, prowadzony przez Stowarzyszenie Odbudowy Bydgoskiej Fontanny Potop. Prawdopodobnie za rok będziemy mieli szansę podziwiać całość, tak jak mogli przeżywać to mieszkańcy Bydgoszczy ponad sto lat temu...

^^^

Pierwotnie zdjęcia miały być wykonane, jak jeszcze zalegał śnieg. Niestety przyszła odwilż...







...a tak Fontanna Potop prezentowała się w przeszłości...







^^^

Jeśli ktoś jest zainteresowany historią i działaniami Stowarzyszenia Potop to więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej www.potopbydgoski.pl

^^^

W 2011 roku w Bydgoszczy powstała kapela o dość specyficznej nazwie, czyli Dopamina. Jak komuś ta nazwa kojarzy się z czymś to niech tak zostanie. Muzycznie nie ma co do zarzucenia, ponieważ mamy okazję posłuchać artystów, którzy brali udział w wielu ciekawych projektach i przedsięwzięciach, znanych pod takimi nazwami, jak Variete, Neuma i Dubska. Jakkolwiek mówiąc, warto posłuchać utworu Fala przypływa...