czwartek, 4 października 2012

Music... never dies

Tak, muzyka nigdy nie umiera. Led Zeppelin jest tego doskonałym przykładem. Cokolwiek by nie powiedzieć to Jimmy Page i jego ekipa szykują niezły prezent swoim fanom, bowiem lada (prawie) dzień, 19 listopada tego roku, na wszelkich możliwych odtwarzalnych nośnikach ukarze się zapis koncertu, jaki dinozaury rocka zagrały 10 grudniu 2007 roku w londyńskiej O2 Arena, pod tytułem Celebration Day.



Ucztę można już zacząć 17 października oglądając ten koncert w Multikinie. Kto wie może zapuszczę się tam, by na wielkim ekranie obejrzeć pionierów hard rocka... dla niektórych może nieco posuniętych w latach... dla mnie nieśmiertelnych.

***

A tym czasem na rozgrzewkę polecam fragment utworu Black Dog, jaki będzie można obejrzeć w najnowszym koncertowym wydaniu...


i coś jeszcze... sprzed lat, oczywiście piosenka Celebration Day z albumu Led Zeppelin III z 1970 roku... 




Dodam jeszcze jakże monumentalny i wbijający człowieka w fotel utwór (dzieło) Kashmir, z krążka zatytułowanego Physical Graffiti z 1975 roku, przy tym można rzeczywiście odlecieć...  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz