niedziela, 29 stycznia 2012

Historia Herberta Wertha

Ponad 100 lat temu na terenie ówczesnego powiatu strzeleńskiego (obecnie inowrocławskiego), w 1909 roku w Woli Wapowskiej, urodził się niejaki Herbert Werth, oficer nazistowskiej formacji paramilitarnej Schutzstaffel, znanej pod skrótem SS.

Młody Werth był zdolnym i ambitnym człowiekiem. Studiował prawo i nauki polityczne w Berlinie oraz Konigsbergu (historycznie polskim Królewcu), a obecnie rosyjskim Kaliningradzie. W 1931 roku Werth zdecydował się zapisać do studenckiej organizacji Nationalsozialistischer Deutscher Studentenbund – NSDStB, która była częścią Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników (niem. Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei) – partii nazistowskiej. Następnie, w sierpniu 1932 roku, wstąpił do nazistowskiej NSDAP, partii sprawującej totalitarną władzę w III Rzeszy. Październik 1933 roku był dla młodego Herberta Wertha przełomowy, dołączył on do szeregów SS, paramilitarnej i elitarnej formacji nazistowskiej, podległej NSDAP - (Die Schutzstaffel der NSDAP). Kilka lat późnej, w czerwcu 1937 roku, Werth skończył studia w Konigsbergu. Tam został doradcą (radcą) prawnym przy Deutsche Arbeitsfront (DAF) - niemieckim związku zawodowym, działającym pod nadzorem NSDAP, łączącym robotników i pracodawców. Rok później, przydzielono jemu stanowisko z którego kandydował na inspektora w biurze Gestapo w miejscowości Allenstein (współczesnym Olsztynie). Werth zdał egzaminy i ukończył z powodzeniem studia, został mianowany na detektywa – inspektora i przydzielono do Reichssicherheitshauptamt (RSHA) – Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Był pracownikiem owianego złą sławą „Departamentu IV”, tajnej policji państwowej znanej jako Gestapo. Szefem departamentu IV był Heinrich Müller, uznany po II wojnie światowej za zbrodniarza hitlerowskiego, jego podwładnym był Adolf Eichmann, główny architekt planów Holocaustu, schwytany w 1960 roku w Argentynie przez agentów izraelskiego wywiadu.

Około 1942 roku z głównej kwatery Gestapo przeniesiono Wertha do Grecji, prawdopodobnie. W Atenach został przydzielony do Einsatzkommando – specjalnej grupy operacyjnej, takich komand było wiele, każde miało swój teren działań. Grupa ta była przeznaczona do działań w Tunezji. „Einsatzkommando Tunis” było kierowane przez Waltera Rauffa – oficera SS, podczas agresji na Polskę odpowiedzialnego za techniczne wyposażenie i przygotowanie grup operacyjnych, ponosił on również główną odpowiedzialność za rozwój ruchomych komór gazowych. Komanda, do których należała grupa tunezyjska, miały za zadanie eliminowanie Żydów, partyzantów, komunistów oraz członków radzieckiego NKWD. Pierwotnie komando Obersturmführera Wertha miało być oddelegowane do działań w Egipcie.

Niepotwierdzone źródła wskazują na to, że jednostka do której należał Werth powstała 29 lipca 1942 roku w Atenach, bądź też została ona tam wysłana. Składała się ona m. in. z 7 oficerów, 17 podoficerów oraz około 3.000 żołnierzy, funkcjonariuszy SS i Gestapo.

Kwatera główna zlokalizowana była w Tunisie, stolicy Tunezji, w prywatnym hotelu – Hotel et Restaurant Eugenie, Place la Cardinal Lavigerie (obecnie Bab Bhar Square).

Z uwagi na walki z aliantami w Północnej Afryce, po I bitwie pod El Alamein i powstrzymaniu pochodu armii Erwina Rommla przez brytyjczyków na Aleksandrię i Kair, we wrześniu 1942 roku komando wróciło do Berlina. Pomimo znacznych strat podczas bitwy pod El Alamein, zginęło tam około 20.000 żołnierzy niemieckich i włoskich a 7.000 trafiło do niewoli, jednostka Wertha nie poniosła żadnych strat. „Einsatzkommando Tunis” miało swoje „specjalne” przeznaczenie.*

*Niestety tutaj moje poszukiwania utknęły w miejscu, ale szperam dalej może uda mi się jeszcze pociągnąć tę historię dalej.

2 komentarze:

  1. Marcinie, poszukaj (oczywiście, jeśli nie dotarłeś jeszcze do tej pozycji): Klaus-Michael Mallmann, Martin Cuppers, Półksiężyc i swastyka. III Rzesza a świat arabski, Warszawa 2009, Bellona. Jest tam trochę informacji dotyczących Eisatzkommando Tunis. Pozdrawiam. Mariusz
    BTW: Interesujący blog.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za sugestie, będzie co czytać ;]

    OdpowiedzUsuń